V.On ma dziewczynę,ale zawalcz o niego ona nie jest jego warta
Rano obudziły mnie krzyki i piski dziewczyn:
-Już są,przyjechali,ludzie są
-Gdy wstałam dom,był oblężony przez napalone fanki i wstrętnych paparazzi
Ubrałam się szybko i przemyłam przecież nie zejdę do nich w piżamie ubrałam jakąś tunikę a do tego leginsy,włosy rozpuściłam.Gdy zeszłam na dół wszędzie były porozwalane walizki chłopców z podwórka było słychać piski fanek,jak oni to wytrzymują pomyślałam.Zobaczyłam Charlotte która schodziła schodami z pokoju,trochę się wahałam czy wejść byłam zaciekawiona jak za reguje Louis i chłopcy a szczególności Liam na mój widok.
-Charlott-powiedziałam po cichu
-Co?-odpowiedział
-Trochę boje się tam wejść-odpowiedziałam
-Nie dramatyzuj,chodź
-Nie
Nagle nasze sprzeczki usłyszała ciotka
-Ej dziewczyny chodźcie tu-powiedziała
Weszłam trochę nie pewnym krokiem,nagle zobaczyłam całą rodzinę Tomlinsonów a obok nich siedział cały zespół One Direction których znam z gazet,telewizji
-Cześć Louis-krzyknęłam
Louis nie zauważając mnie obrócił się i krzyknął:
-Cześć kuzynka tak dawno się nie widzieliśmy,zmieniłaś się jesteś laska
-Dzięki,stęskniłam się za tobą-powiedziałam przytulając go
-Ja za tobą też-odpowiedział
Nagle Zayn odezwał się
-Nie przedstawisz nam takiej ładnej pani -powiedział z uśmiechem na twarzy
-Oj sorry chłopaki
-To moja kuzynka,Martina Zima-powiedział
-Chyba Martyna,nie dziwcie się mojemu imieniu pochodzę z Polski
-Tak w ogóle jestem Zayn
A ja Naill,a ja Harry a ja Liam
-Wiem kim jesteście nie musicie mi się przedstawiać-powiedziałam
-Może byśmy zjedli powiedziała ciotka
-Znakomity pomysł powiedział Naill
Po śniadaniu udaliśmy się do pokojów, przypomniało mi się,że miałam zaproponować chłopakom wypad na imprezę,Ciekawe czy się zgodzą.Poszła do pokoju Louisa który znajdował się koło mojego w nim siedzieli wszyscy chłopcy.
-Ej,chłopcy chcecie może iść dzisiaj do clubu zabawić się-zapytałam
-No pewnie-odpowiedział Hazz
-Ja nie idę-odpowiedział Liam
-Czemu-zapytałam
-Bo nie chce
-No chodź-przekonywali chłopcy
-Niee-burknął
-Ej,no chodź, przecież nie musisz pić a jak Ci się nie spodoba to wyjdziesz-powiedziałam trochę wkurzona
-No dobra
Następnie udałam się do swojego pokoju i napisałam do dziewczyn:
Spotkajmy się pod clubem o 20.00
***
Gdy wszyscy udali się do clubu,ja oddaliłam się od chłopców i poszłam do dziewczyn.Zauważyłam jak Blue pociesza Veronicę
-Co jest?-zapytałam
-No bo Veronica buja się w Harrym i nie wie jak zareaguje na jego widok-powiedziała
-Tak,to fajnie to pokażesz mu jaką zajebistą laską jesteś-powiedziałam pocieszając ją
-A ty co Blue,kto się buja w Naillu-powiedział Veronica
-Tylko ja się nie boje wejść na salę-odpowiedziała
-Ta tylko boisz się do niego zagadać- odpowiedziała
-Jak już sobie to mówimy to jaaa..
-Co- krzyknęły
-Ja się bujam w Liamie
-No co ty przecież on ma dziewczynę-powiedziały
-Wiem i dlatego dam sobie chyba z nim spokój
-Ona i tak nie jest jego warta zawalcz o niego-powiedziały
-Maci rację,ale chodźcie się czegoś napić
Gdy podeszły przystojny barman zapytał się nas
-Co dla pań-zapytał uśmiechając się do mnie
-Dla nas proszę Blue Curacao 3 razy-powiedziała Blue
-Dla Blue,proszę drinki Blue Curacao-powiedział miły kelner
-Dzięki Bruno-powiedziała
-Nie ma za co-odpowiedział przystojniak
Po chwili do Veronice do tańca porwał jakiś chłopak a Blue, Naill zostałam sama a miły barman zaczął ze mną rozmawiać
-Cześć,jestem Bruno-powiedział
-A ja Martina-odpowiedziałam
-Jesteś,tu od niedawna może kuzynka Louisa-zapytał mnie trafiając na 100 %
-Zgadza się-odpowiedziałam
-Przepraszam,ale muszę iść
-A tak w ogóle dasz mi swój numer??-zapytał mnie
-Oczywiście,dla takiego przystojniak zawsze-powiedziałam
Gdy odeszłam od baru, minęłam Harrego i jakąś blondynka byłą to Rose odwieczna rywalka Veroniki,pomyślałam sobie nie mówię nic jej bo się jeszcze rozklej.Nagle zauważyłam Louisa z tą brunetką którą widziałam w kinie
-Cześć Louis-powiedziałam
-Cześć,jak się bawisz-zapytał się mnie
-A dobrze,nie widziałeś może Zayna i Liama
-Są na dworze ze swoimi dziewczynami
-Acha-powiedziałam ze złością w głosie
Brunetka cały czas przyglądała się naszej rozmowie i nic nie mówiła,ciągle mierzyła mnie swoim wzrokiem.
-Louis nie przedstawisz mnie komuś-spytałam się
-A Martina,to jest moja dziewczyna Elenor-miło mi poznać
-Elenor to moja kuzynka Martina-mi też odpowiedziałam
-Louis dużo mi o tobie mówił-powiedziała z uśmiechem na twarzy
-Mi o tobie nie bo dawno się z nim nie widziałam-zaśmiałam się
-Bardzo śmieszne-powiedział Louis
Z daleka było słychać męski głos który krzyczał
-Louis,Louis
Nagle podszedł do nas chłopak...
______________________________________________________________________________
Ciekawi jesteście,kim jest ten chłopak to w następnym rozdziale,dowiecie się też więcej o tajemniczej blondynce,która szła z Harrym,i o barmarze Brunie może będzie z chodziła z Polką a może nie.
-Już są,przyjechali,ludzie są
-Gdy wstałam dom,był oblężony przez napalone fanki i wstrętnych paparazzi
1D |
-Charlott-powiedziałam po cichu
-Co?-odpowiedział
-Trochę boje się tam wejść-odpowiedziałam
-Nie dramatyzuj,chodź
-Nie
Nagle nasze sprzeczki usłyszała ciotka
-Ej dziewczyny chodźcie tu-powiedziała
Weszłam trochę nie pewnym krokiem,nagle zobaczyłam całą rodzinę Tomlinsonów a obok nich siedział cały zespół One Direction których znam z gazet,telewizji
-Cześć Louis-krzyknęłam
Louis nie zauważając mnie obrócił się i krzyknął:
-Cześć kuzynka tak dawno się nie widzieliśmy,zmieniłaś się jesteś laska
-Dzięki,stęskniłam się za tobą-powiedziałam przytulając go
-Ja za tobą też-odpowiedział
Nagle Zayn odezwał się
-Nie przedstawisz nam takiej ładnej pani -powiedział z uśmiechem na twarzy
-Oj sorry chłopaki
-To moja kuzynka,Martina Zima-powiedział
-Chyba Martyna,nie dziwcie się mojemu imieniu pochodzę z Polski
-Tak w ogóle jestem Zayn
A ja Naill,a ja Harry a ja Liam
-Wiem kim jesteście nie musicie mi się przedstawiać-powiedziałam
-Może byśmy zjedli powiedziała ciotka
-Znakomity pomysł powiedział Naill
Strój Martiny |
-Ej,chłopcy chcecie może iść dzisiaj do clubu zabawić się-zapytałam
-No pewnie-odpowiedział Hazz
-Ja nie idę-odpowiedział Liam
-Czemu-zapytałam
-Bo nie chce
-No chodź-przekonywali chłopcy
-Niee-burknął
-Ej,no chodź, przecież nie musisz pić a jak Ci się nie spodoba to wyjdziesz-powiedziałam trochę wkurzona
-No dobra
Następnie udałam się do swojego pokoju i napisałam do dziewczyn:
Spotkajmy się pod clubem o 20.00
***
Gdy wszyscy udali się do clubu,ja oddaliłam się od chłopców i poszłam do dziewczyn.Zauważyłam jak Blue pociesza Veronicę
-Co jest?-zapytałam
-No bo Veronica buja się w Harrym i nie wie jak zareaguje na jego widok-powiedziała
-Tak,to fajnie to pokażesz mu jaką zajebistą laską jesteś-powiedziałam pocieszając ją
-A ty co Blue,kto się buja w Naillu-powiedział Veronica
-Tylko ja się nie boje wejść na salę-odpowiedziała
-Ta tylko boisz się do niego zagadać- odpowiedziała
-Jak już sobie to mówimy to jaaa..
-Co- krzyknęły
-Ja się bujam w Liamie
Strój Blue |
-Wiem i dlatego dam sobie chyba z nim spokój
-Ona i tak nie jest jego warta zawalcz o niego-powiedziały
-Maci rację,ale chodźcie się czegoś napić
Gdy podeszły przystojny barman zapytał się nas
-Co dla pań-zapytał uśmiechając się do mnie
-Dla nas proszę Blue Curacao 3 razy-powiedziała Blue
-Dla Blue,proszę drinki Blue Curacao-powiedział miły kelner
-Dzięki Bruno-powiedziała
-Nie ma za co-odpowiedział przystojniak
Po chwili do Veronice do tańca porwał jakiś chłopak a Blue, Naill zostałam sama a miły barman zaczął ze mną rozmawiać
-Cześć,jestem Bruno-powiedział
-A ja Martina-odpowiedziałam
-Jesteś,tu od niedawna może kuzynka Louisa-zapytał mnie trafiając na 100 %
-Zgadza się-odpowiedziałam
-Przepraszam,ale muszę iść
-A tak w ogóle dasz mi swój numer??-zapytał mnie
-Oczywiście,dla takiego przystojniak zawsze-powiedziałam
Strój Veroniki |
-Cześć Louis-powiedziałam
-Cześć,jak się bawisz-zapytał się mnie
-A dobrze,nie widziałeś może Zayna i Liama
-Są na dworze ze swoimi dziewczynami
-Acha-powiedziałam ze złością w głosie
Brunetka cały czas przyglądała się naszej rozmowie i nic nie mówiła,ciągle mierzyła mnie swoim wzrokiem.
-Louis nie przedstawisz mnie komuś-spytałam się
-A Martina,to jest moja dziewczyna Elenor-miło mi poznać
-Elenor to moja kuzynka Martina-mi też odpowiedziałam
-Louis dużo mi o tobie mówił-powiedziała z uśmiechem na twarzy
-Mi o tobie nie bo dawno się z nim nie widziałam-zaśmiałam się
-Bardzo śmieszne-powiedział Louis
Z daleka było słychać męski głos który krzyczał
-Louis,Louis
Nagle podszedł do nas chłopak...
______________________________________________________________________________
Ciekawi jesteście,kim jest ten chłopak to w następnym rozdziale,dowiecie się też więcej o tajemniczej blondynce,która szła z Harrym,i o barmarze Brunie może będzie z chodziła z Polką a może nie.
Komentarze
Prześlij komentarz